Ludzie, którzy nie tworzą list e-mailowych, umierają w młodym wieku

Opublikowany: 2018-12-04

Możliwe, że twoja uwaga skupia się na martwej złotej rybce (kot w kostiumie rekina jeżdżący na Roombie i goniący kaczkę), więc pozwól, że pomogę ci w streszczeniu;

  • e-maile to tylko jeden z wielu kanałów marketingowych
  • nie ma nic złego w nieużywaniu list e-mail w celach marketingowych, o ile są one czyste i zweryfikowane
  • jeśli e-maile były kiedykolwiek złotą kulą, to już nie są
  • bądź ostrożny podczas czytania statystyk; zdobądź je z neutralnych źródeł
  • i nie, nikt wcześniej nie umarł od nieodbierania e-maili

Jeśli otworzysz jakąkolwiek stronę po raz pierwszy, przywita Cię ona z minimum dwoma obowiązkami. Jednym z nich jest zamknięcie pola cookie / zgody RODO (dzięki UE!), a drugim jest wprowadzenie adresu e-mail. Pod koniec sesji z tą witryną prawdopodobnie zostaniesz poproszony o e-mail kolejne 3-4-5 razy. Niektóre pola w treści, kilka widżetów na pasku bocznym i wspaniałe wyskakujące okienko z zamiarem wyjścia. W przeciętny dzień zostaniesz poproszony o podanie e-maila co najmniej sto, jeśli nie tysiąc razy.

Czemu? Czy jest miejsce, w którym można wymieniać adresy e-mail na pieniądze? Cóż, n00b, musisz zbudować swoją listę e-mailową! Czemu? Bo pieniądze są na liście! Jak to wydobyć za pomocą łopaty? Musisz zbudować gigantyczną listę, tak jak robią to profesjonaliści. Znajoma dyskusja? Gdzie to zmierza? Nigdzie!

Mityczni profesjonaliści, influencerzy, marketerzy internetowi i mały Jimmy

Mały Jimmy, twój sąsiad, który zajmuje się marketingiem internetowym, twierdzi, że ma 98% otwarć swoich e-maili. Dogodnie może sprzedać ci swój w 100% sprawdzony, najlepszy we wszechświecie system do tworzenia list mailingowych za jedną niską wpłatę w wysokości 999 USD, dzięki czemu Ty również możesz uzyskać 98% otwarć i stać się bogatym (w ciągu kilku dni). Najpierw powiedz Jimmy'emu, żeby się zgubił. Po drugie, trzymaj się swoich 999 dolarów. Po trzecie, znajdź prawdziwe źródło danych, takie jak ten test, analizując 2 miliardy wiadomości e-mail. Tak, GetResponse działa w branży e-mailowej i ma tutaj swój plan, ale wciąż jest to znacznie lepsza próbka danych i bardziej wiarygodne źródło informacji, niż otrzymasz od przeciętnego sprzedawcy internetowego / sprzedawcy złego oprogramowania PLR.

Na próbie 2 miliardów przeanalizowanych e-maili, marketing internetowy miał najniższy współczynnik otwarć – 17%. Następnym razem, gdy usłyszysz jakieś dzikie liczby, miej to na uwadze.

KLIKNIJ, ABY TWEETOWAĆ

Patrząc na liczby, zobaczysz, że ogólny wskaźnik otwarć we wszystkich branżach i krajach wynosi 25%, a CTR 4%. Nie tak spektakularne. Średnie zawsze oszukują. To samo dotyczy tutaj, ponieważ 25% składa się z 17% dla branży marketingu internetowego (najniższa stawka, którą mogę dodać) i 40% dla restauracji. CTR waha się od zaledwie 3% dla nieruchomości do ponad 6% dla sztuki i rozrywki. Proszę, wyświadcz swojemu portfelowi przysługę i przejrzyj niektóre z tych raportów e-mail. Oni naprawdę otwierają oczy.

Dotykanie klientów w samym sercu

E-maile są świetne, ponieważ trafiają prosto do skrzynek odbiorczych klientów i widzą je od razu, i są bardzo osobiste, a ja przyciągam ich uwagę jak nikt inny. Poważnie, jesteś na haju!? Ty i kolejne sto do dwustu osób, które codziennie wysyłają e-maile do tej osoby. Pomyśl tylko o ilości gówna, które otrzymujesz każdego dnia. Pomyśl o zwykłym szczęściu, z jakim e-mail musi dotrzeć do Twoich oczu. jest SPAM; jest zakładka z promocjami, jest mnóstwo innych e-maili, w skrzynce odbiorczej jest tak wiele osób poszukujących uwagi, że to prawdziwy cud, jeśli Twój e-mail zostanie otwarty , nie mówiąc już o kliknięciu.

Niektóre e-maile przechodzą i są otwierane i klikane. Z pewnością tak! Jednak myślenie, że e-maile są o kilka rzędów wielkości bardziej osobiste niż jakikolwiek inny sposób marketingu, jest śmieszne. Czasy się zmieniły. Hałas jest ogłuszający wszędzie; w zestawie skrzynka odbiorcza.

Kolekcjonowanie dla kolekcjonowania

Denerwowałeś odwiedzających witrynę przez miesiące; zapłaciłeś setki dolarów za oprogramowanie i wreszcie masz długą listę! Kiedy ostatnio wysłałeś e-mail? Masz plan, strategię, cokolwiek? Ty nie! Oznacza to, że zbierasz e-maile, aby je zbierać. Jesteś zbieraczem. To twoje drogie hobby. Niektórzy ludzie lubią serwetki, a ty lubisz e-maile.

Masz listę około 5000 e-maili, ale nigdy nie wysłałeś e-maila . Ale wkrótce to zrobisz. Dobrze? Właśnie to zrobisz. Przestań to robić! To ci nic nie da.

Dobrze, ale nie nazywaj tego biznesem. W rzeczywistości jest to antybiznesowe! Na nic tracisz czas, pieniądze i irytujących klientów. Wyrządzisz znacznie mniej szkód, jeśli upuścisz całą grę e-mailową. Nie, nie umrzesz wcześnie z tego powodu. Będziesz miał więcej czasu i pieniędzy. Może skupiasz się na reklamach na Facebooku. Dlaczego nie, jeśli to działa dla Ciebie? Lista mailingowa to tylko jedna z wielu form marketingu. Świetne dla niektórych, nie tak dobre dla innych. Sama lista e-maili to nic. Albo czekający nas pozew o RODO.

Dlaczego nie, to prawie za darmo!?

Czy patrzyłeś ostatnio na ceny e-mail SaaSes? Za listę 5000 e-maili GetResponse pobiera 480 USD rocznie, a Mailchimp 600 USD. Jak to jest za darmo? Nawet jeśli korzystasz z takich rzeczy jak Amazon SES i robisz wszystko, co w Twojej mocy, aby ciąć koszty, nadal jest czas potrzebny na ułatwienie zbierania e-maili, pisania ich i przygotowania wszystkiego wokół tego procesu, aby osiągnąć cel. Choć zbieranie e-maili jest szokujące, nie jest to gra końcowa. Ani to wysyłanie e-maili, ani zachęcanie ludzi do otwierania i klikania. To często łatwiejsza część pracy. Następnie potrzebujesz użytkowników, aby dali ci pieniądze; bezpośrednio lub pośrednio. To tak samo darmowe, jak utrzymywanie darmowej wtyczki WordPress. Daleko od darmowych i dalekich od tanich.

Zbieranie e-maili nie jest celem. Ani ich wysyłanie nie jest naszym otwarciem ani kliknięciem. To tylko praca przygotowawcza! Celem jest zarabianie pieniędzy! A to wykracza poza planowanie „kliknij wyślij”.

Złoty Kula i brakujące

Wszyscy to robią (w tym mały Jimmy)! Jeśli tego nie zrobię, stracę pieniądze; Będę tęsknił! Aż za dobrze rozumiem to uczucie! Może pożreć cię żywcem od środka i wszyscy czasami mu ulegamy. Jeśli docierasz do klientów innymi kanałami – telefonem, SMS-em, Facebookiem, Twitterem, ślimacznicą – świetnie! Dlaczego miałbyś wymuszać biuletyny i inne formy komunikacji e-mailowej? Tak, prawdopodobnie dodałoby to coś do twojego wyniku finansowego, ale jakim kosztem? Zastanów się, ile wysiłku potrzeba, aby zoptymalizować inny kanał marketingowy, aby był opłacalny. Zastanów się, ile wysiłku włożyli ci, którzy świetnie sobie radzą z e-mailami. Ty też możesz to robić, ale czy jest to najlepsza droga do obrania? E-maile to bez wątpienia nie jedyna droga!

Przewinąłem na dół, żeby zobaczyć, co się dzieje

Czy masz świetny profil na każdym portalu społecznościowym? Czy wyświetlasz reklamy na każdej platformie? Nie i nie – to byłoby szaleństwo. Tak samo jest z e-mailami! To po prostu kanał jak każdy inny. Jeden z lepszych, wielu będzie się kłócić, ale to tylko kanał. Jeśli nie zbierasz e-maili, ponieważ korzystasz z innych kanałów i uzyskujesz świetne wyniki (sprzedażowe) – idealnie! Tak to się robi. Jeśli zbierasz e-maile tylko dlatego, że lubisz patrzeć na rozmiar swojej listy, możesz przynajmniej wysłać „Wesołych Świąt!” e-mail wkrótce.

Nie czuj się pominięty tylko dlatego, że „wszyscy” to robią. Nie czuj się zagrożony fałszywymi liczbami, które ludzie wystawiają tylko po to, by ci coś sprzedać. Jeśli nie zbierasz e-maili, Twoja witryna będzie jedną z nielicznych szczęśliwców, którzy nie denerwują ludzi bzdurami typu „daj mi swój e-mail”. A ludzie cię za to pokochają!

Skoro już tu jesteś – stworzyliśmy tę wspaniałą nową usługę SaaS, która podwaja współczynnik otwarć e-maili i potraja CTR . Zainteresowany? Jest wolne!