Czy Google uważa Twoją witrynę za spam?
Opublikowany: 2023-10-25Każdy, kto korzysta z Internetu, zna frustrację związaną ze spamem internetowym, polegającym na znalezieniu obiecującej strony w wynikach wyszukiwania, która jest bezużyteczna. Wszyscy wiemy, że Google nienawidzi witryn zawierających spam, prawdopodobnie nawet bardziej niż my.
Ale skąd jako właściciel witryny możesz wiedzieć, czy odwiedzający Twoją witrynę i Google uznają ją za spam? A co powinieneś zrobić, aby mieć pewność, że nie zostanie to uznane za spam internetowy *GULP*?
Jeśli masz wątpliwości, czy Twoja witryna internetowa zostanie uznana za spamową, zapoznaj się z poniższymi informacjami, które warto wykorzystać podczas optymalizacji witryny. Czytając te pozycje, zadaj sobie pytanie: „Czy ja lub ktoś pracujący nad moją witryną internetową kiedykolwiek stosowaliśmy takie praktyki? Czy to opisuje moją firmę – nawet jeśli nie było to zamierzone?”
W tym poście omówimy:
8 cech spamera internetowego w wyszukiwarkachOgólnym celem Google jest pomaganie użytkownikom w znajdowaniu przydatnych treści bez żadnych przeszkód, a rygorystyczne zasady dotyczące treści i spamu pomagają ten cel.
Jest całkowicie możliwe, że coś, co zrobisz przypadkowo, bez złośliwych zamiarów, oznaczy Google w celu zbadania Twojej witryny jako spamu. Z tego powodu warto zapoznać się z tym, co jest uznawane za spam, aby zapobiec wszelkim działaniom Google, które mogłyby spowodować umieszczenie Twojej witryny na niższych pozycjach w wynikach wyszukiwania lub w ogóle uniemożliwić jej wyświetlanie.
Oto kilka przykładów tego, co Google uważa za spam:
1. Rzadko korzystają z mediów społecznościowych
Spamerzy po prostu nie poświęcają czasu na budowanie relacji z ludźmi i dlatego rzadko można ich spotkać w sieciach społecznościowych. Pomóż odróżnić swoją witrynę internetową i marketing od spamu internetowego, budując relacje online w mediach społecznościowych z potencjalnymi i obecnymi klientami.
2. Nadmiernie optymalizują
Powtarzające się używanie słów kluczowych w treści, które nienaturalnie pojawiają się słowo po słowie… po słowie (wiesz, o czym mówię) — nazywa się to upychaniem słów kluczowych lub, bardziej niewinnie, nadmierną optymalizacją.
Nazwij to jak chcesz; tak czy siak nie jest to dobra praktyka. Najczęściej powtarzające się słowa kluczowe można zobaczyć w następujących obszarach: tytuły stron, tekst na stronie oraz w nazwach domen/adresach URL. Aby zapobiec upychaniu słów kluczowych, postępuj zgodnie ze najlepszymi praktykami optymalizacji treści i staraj się pisać tak naturalnie, jak mówisz.
3. Nie skupiają się na treści
Spamerzy nie dbają o tworzenie wysokiej jakości treści — lub treści, które są w jakikolwiek sposób unikalne. W rzeczywistości witryny zawierające spam często zawierają skradzioną treść, treść wielokrotnie powtarzaną lub treść pobraną za pośrednictwem kanałów RSS z innych witryn. Unikaj tego typu spamerskich zachowań, upewniając się, że cała publikowana treść jest wyjątkowa i przekonująca.
4. Wypełniają swoje witryny reklamami
Spamerzy tworzą witryny internetowe, w których ponad 50% zawartości dowolnej strony stanowią reklamy. Pamiętaj, że celem spamera jest zarobienie dużych pieniędzy, a wyświetlanie tony reklam pomoże mu w osiągnięciu tego celu. Nie ryzykuj, że będziesz wyglądać jak witryna zawierająca spam. Pamiętaj, aby poświęcić górną połowę swoich stron internetowych na treści i wezwania do działania. Nie marnuj cennego miejsca w witrynie na reklamy innych firm, które nie wnoszą żadnej wartości do Twojej firmy ani jej użytkowników. Google nie jest fanem nadmiernych reklam w witrynach internetowych i ukarze Cię za to.
5. Ich witryny zawierają wiele ślepych zaułków, nieznalezionych stron i uszkodzonych linków
Dla spamera utrzymanie legalnej witryny internetowej wymaga zbyt wiele wysiłku, aby strony po prostu wygasły i zaniedbywały wprowadzanie niezbędnych aktualizacji i zmian. Jako marketer zadbaj o to, aby Twoja witryna była świeża i aktualna. Opłaca się zająć się sprzątaniem, więc nie pozwól, aby utworzyły się pajęczyny.
6. Przyciągają wiele linków przychodzących o niskiej jakości
Niestety istnieje coś takiego jak złe, niskiej jakości linki przychodzące, bo w końcu kto linkuje do spamu, jeśli nie spam?
Świetnym źródłem wysokiej jakości linków przychodzących jest wysokiej jakości treść, którą tworzysz, która w naturalny sposób zachęca inne strony internetowe do ponownego linkowania do niej.
Innym świetnym sposobem na przyciągnięcie wysokiej jakości linków przychodzących jest blogowanie gości, więc wykorzystaj swoje sieci, aby pomóc w budowaniu silniejszej reputacji i silniejszego wpływu w Internecie. A jeśli w przeszłości przyciągały Cię kiepskie linki przychodzące, rozważ skorzystanie z narzędzia Google do wyrzekania się , które pomoże Ci oczyścić swoją reputację w Internecie.
7. Posiadają wiele domen lub mikrowitryn
Spamerzy są znani z tego, że nie tylko kupują wiele domen, ale także konfigurują kolejne witryny, z których każda składa się tylko z jednej strony i nigdy nie jest aktualizowana. Oczywiście są od tej reguły pewne wyjątki, ale najlepszą praktyką jest umieszczanie wszystkich treści w jednej głównej, wiarygodnej domenie/witrynie internetowej.
8. Stosują inną, tradycyjnie taktykę czarnego kapelusza
Do taktyk tych zaliczają się strony przejściowe, tekst pasujący do koloru tła strony (aby ludzkie oko nie było w stanie go uchwycić, ale wyszukiwarki mogły go zindeksować) oraz użycie błędnie napisanej treści i słów kluczowych celowo użytych niewłaściwie tylko po to, by zająć pozycję w rankingu.
Oto kilka przykładów taktyki czarnego kapelusza:
- Maskowanie – prezentowanie różnych treści widzom i wyszukiwarkom w celu celowego manipulowania rankingami.
- Treść zaatakowana przez hakerów – dowolna treść umieszczona w zaatakowanej witrynie internetowej lub na jej stronach przez hakerów, np. złośliwe oprogramowanie.
- Złośliwe oprogramowanie i złośliwe zachowania – Google sprawdza, czy w witrynach znajdują się treści, które mogą powodować negatywne doświadczenia użytkowników, np. złośliwe oprogramowanie instalujące szkodliwe oprogramowanie bez zgody użytkownika.
- Treść zeskrobana – dowolna treść pobrana bezpośrednio z witryny i umieszczona na innej bez wyraźnej zgody lub przeniesienia praw.
- Podstępne przekierowania – przekierowują użytkowników do innego adresu URL niż ten, który pierwotnie kliknęli.
- Spamska treść generowana automatycznie – automatycznie generowana, utworzona wyłącznie w celu manipulowania rankingami wyszukiwania, ponieważ nie dodaje użytkownikowi żadnych oryginalnych spostrzeżeń ani wartości.
Poniżej przeanalizujemy kilka przykładów spamu w witrynach internetowych, aby dać Ci wyobrażenie o tym, jak może on wyglądać.
1. Nil Błękitny
Google twierdzi, że upychanie słów kluczowych polega na wypełnianiu strony słowami kluczowymi w celu manipulowania rankingami wyszukiwania, a słowa kluczowe często wyglądają nienaturalnie. Blue Nile to diamentowy jubiler sprzedający pierścionki na różne okazje. Jej post na blogu zatytułowany 20 najlepszych pierścionków zaręczynowych jest przykładem praktyki, którą można uznać za spam.
Co poszło nie tak: upychanie słów kluczowych
Powtarzające się używanie słów kluczowych „pierścionek zaręczynowy”, „najlepszy pierścionek zaręczynowy” i „pierścionek” oraz powiązanych słów kluczowych może być postrzegane jako upychanie słów kluczowych. Chociaż ta krótka sekcja nie jest pełna słów kluczowych, słowa te są użyte w jednym akapicie blisko siebie, co brzmi nienaturalnie podczas czytania tego akapitu na głos.
2. Petminderpro
Pobrana treść ze strony internetowej jest kopiowana i publikowana ponownie z innej witryny bez dodawania nowej treści. Cała witryna Petmindperpro jest doskonałym przykładem praktyk związanych ze spamem.
Co poszło nie tak: usunięta zawartość
Cała witryna Petminderpro zawiera treść pobraną z bloga HubSpot. Nie zapewnia żadnych dodatkowych, unikalnych treści ani spostrzeżeń, które można dodać do pobranych treści, dlatego zasadniczo ponownie opublikowała treść całej witryny.
3. Sieć MojaObszar
Google definiuje strony przejściowe jako strony pośrednie, na które trafia wyszukiwarka, które nie są tak przydatne jak ostateczna strona docelowa, np. witryna zawierająca wiele stron kierowanych na określone regiony lub miasta oraz strony, które kierują użytkowników do faktycznie użytecznej części witryny. Sieć MyArea jest tego doskonałym przykładem.
Co poszło nie tak: strona Doorway
Witryna MyArea Network jest stroną przejściową, ponieważ zawiera strony miast i regionów dla ponad 100 miast w Stanach Zjednoczonych. Aby znaleźć miasto, użytkownik trafia na początkową pośrednią stronę przejściową, która nie zawiera żadnych przydatnych treści.
Tak, można niewinnie wpaść w pułapkę niektórych wyzwalaczy spamu Google, ponieważ nie znasz SEO lub nie monitorujesz działań SEO w swojej witrynie. I choć wydaje się kuszące, aby znaleźć się na pierwszej stronie wyników wyszukiwania i wygenerować duży ruch, musisz zadać sobie pytanie: jakim kosztem?
Jednym z najlepszych sposobów, aby mieć pewność, że Twoja witryna nigdy nie zostanie podjęta ręcznie z powodu spamu, jest optymalizacja pod kątem tego, na czym najbardziej zależy Google.
Na czym w takim razie interesuje się Google?Google chce, abyś zapewnił najlepszą możliwą wygodę użytkownikom odwiedzającym Twoją witrynę, optymalizując SEO na stronie (słowa kluczowe) lub SEO poza stroną (przyciągając linki przychodzące).
Witryny, którym się to udaje, są nagradzane dobrymi rankingami, ruchem i ostatecznie konwersjami. Ci, którzy zawiodą lub zastosują którekolwiek z powyższych spamerskich zachowań, albo w ogóle nie pojawią się w wynikach wyszukiwania, albo zostaną ukarani przez Google (w najgorszym).
Na czym powinni się skupić marketerzySkoncentruj swoje wysiłki na tym, co najlepsze dla osób odwiedzających Twoją witrynę. To oni są głównymi odbiorcami Twoich treści i korzystają z wyszukiwarek, aby znaleźć Twoją pracę. Zamiast skupiać się na konkretnych ulepszeniach („ogrywanie systemu”) w celu zdobycia rankingów, skup się na jak najlepszym wykorzystaniu swojej witryny i staraj się zadowolić swoich ostatecznych konsumentów: użytkowników, klientów i potencjalnych klientów… a nie wyszukiwarki.
Najważniejszą rzeczą jest dążenie do tworzenia treści o spójnej jakości, zapewniających wyraźną wartość i wykazujących dbałość o szczegóły. Twórz treści (przy czym „treść” to coś więcej niż tylko tekst — obrazy, wideo, tekst sformatowany, recenzje, komentarze itp.), które są innowacyjne, niepowtarzalne i inspirujące — innymi słowy, przekonujące.
Aby dostarczać użytkownikom właściwe wyniki, Google koncentruje się na pięciu głównych czynnikach: znaczeniu, trafności, jakości, użyteczności i kontekście.
- Znaczenie zapytania wyszukiwarki (najbardziej prawdopodobny powód wyszukiwania).
- Związek między wyszukiwanym hasłem a treścią witryny lub strony witryny.
- Jakość treści na stronie i to, czy jest ona zgodna z modelem EEAT (opiszemy to poniżej).
- Użyteczność witryny , która uwzględnia aspekty techniczne, takie jak szybkość strony i przyjazność dla urządzeń mobilnych.
- Kontekst wyszukiwania , np. czyjeś zachowanie podczas wyszukiwania w przeszłości lub unikalne ustawienia, takie jak lokalizacja lub język.
Możesz wykorzystać te czynniki jako wiodącą zasadę podczas optymalizacji swojej witryny. Na przykład, jeśli chodzi o użyteczność, skupienie się na technicznych aspektach Twojej witryny pomoże Ci spełnić ten standard.
Jeśli chodzi o treści umieszczane w witrynie, najlepszym modelem do naśladowania jest standard EEAT. Oto co oznacza:
- Ekspertyza : jesteś ekspertem merytorycznym w zakresie treści swojej witryny. W przypadku witryn zawierających spam witryna zawierająca wiele niepowiązanych tematów może zostać uznana za spam, ponieważ prawdopodobieństwo posiadania specjalistycznej wiedzy w tak wielu tematach jest niskie.
- Doświadczenie: masz osobiste doświadczenie z treścią, o której piszesz. Jeśli nie ma dowodów na Twoją wiedzę w tematach, o których piszesz, możesz zostać uznany za spamera.
- Autorytatywność: masz linki zwrotne z wiarygodnych witryn. Możesz zostać oznaczony jako spamer, jeśli masz linki zwrotne z witryn, które Google już uznał za spam.
- Wiarygodność: Twoja witryna i jej zawartość są wiarygodne i aktualne. Nieprawidłowe treści i praktyki spamerskie (takie jak te wymienione powyżej) mogą uderzyć przeciwko Tobie.
Zaprojektowanie witryny pod kątem potrzeb odwiedzających, przy jednoczesnym zapewnieniu jej łatwej dostępności dla wyszukiwarek, zwykle daje pozytywne rezultaty. Pomaga użytkownikom szybciej znaleźć potrzebną treść i ostatecznie dokonać konwersji. To sytuacja, w której wygrywają obie strony.
Jeśli chcesz sprawdzić, jak Twoja witryna radzi sobie obecnie z najlepszymi praktykami optymalizacyjnymi, rozważ przeprowadzenie audytu SEO. Pomoże Ci to określić, czy Twoja witryna pomoże Ci osiągnąć Twoje cele, czy też istnieje ryzyko, że Google uzna ją za spam. Bezpłatny zestaw do audytu SEO HubSpot zawiera ponad 60 wskazówek dotyczących przeprowadzania audytu SEO oraz przewodnik krok po kroku, który można wykonać, aby przeprowadzić audyt dla swojej witryny.
Pobierz bezpłatny zestaw do audytu SEO HubSpot
Jak to wszystko śledzić?Będziesz musiał śledzić kluczowe wskaźniki, aby określić, czy Twoje wysiłki SEO przynoszą efekty i czy Twoje treści są dopasowane do potrzeb użytkowników i zapewniają im pożądane wrażenia. Oceń, w jaki sposób użytkownicy konsumują Twoje treści. Jasne, będziesz chciał sprawdzić odwiedzane strony, ale pomyśl trochę nieszablonowo.
- Czas spędzony w witrynie: śledzenie czasu spędzonego w witrynie za pomocą narzędzia do analityki internetowej, takiego jak Google Analytics, to dobry sposób na uzyskanie informacji o tym, czy ludzie lubią korzystać z Twoich treści. Teraz, w zależności od rodzaju treści, użytkownicy mogą nie spędzać tak dużo czasu na jednej stronie. W zależności od charakteru Twojej witryny docelowy czas trwania wizyty będzie się różnić.
- Współczynniki odrzuceń: Google publicznie oświadczył, że współczynnik odrzuceń nie jest uwzględniany przy obliczaniu rankingu; jednak współczynnik odrzuceń (który może również raportować narzędzie do analityki internetowej, takie jak Google Analytics) może dostarczyć pewnych informacji na temat doświadczenia użytkownika. Średni współczynnik odrzuceń dla analityków internetowych odpowiadających na nasz raport dotyczący ruchu w sieci i analityki wynosi 37%. Zdrowy współczynnik odrzuceń w przypadku witryny generującej dużą ilość treści wynosi 70% lub mniej. Analizując te dane, należy pamiętać o kilku rzeczach. Przyjrzyj się temu strona po stronie i weź pod uwagę, że każda strona będzie miała swój własny, unikalny współczynnik odrzuceń. Niektóre strony będą naturalnie miały wyższe stawki niż inne i nie ma w tym nic złego. Można się tego spodziewać zwłaszcza po czymś takim jak na przykład strona „Skontaktuj się z nami”. Istnieją dodatkowe sposoby pomiaru współczynnika odrzuceń, które omówił tutaj Avinash Kaushik.
- Współczynniki klikalności (CTR): Istnieje kilka różnych typów współczynników klikalności, na które możesz zwrócić uwagę, ale polecam w szczególności dwa typy. Najpierw śledź współczynniki klikalności swoich wyników wyszukiwania, które Google Analytics poda Ci, jeśli masz skonfigurowane Narzędzia dla webmasterów w swojej witrynie. Ogólnie rzecz biorąc, niższy CTR będziesz mieć wtedy, gdy słabo komunikujesz temat swojej witryny — co oznacza, że tytuł strony, adres URL i opis nie są do siebie dopasowane lub masz słabą strukturę witryny. Po drugie, śledź współczynniki CTR różnych wezwań do działania (CTA) na swoich stronach internetowych. Pamiętaj, że jednym z głównych celów zapewnienia dobrej pozycji stron internetowych w wynikach wyszukiwania jest skłonienie ludzi do kliknięcia i przejścia do oferty. Dlatego współczynniki klikalności CTA na tych stronach powiedzą Ci, jak skutecznie Twój ruch jest kierowany na strony docelowe Twoich ofert.
- Współczynnik konwersji : Gdy już przeniesiesz ludzi z wyszukiwarek na Twoje strony docelowe, nadal muszą wypełnić formularz i dokonać konwersji! Współczynniki konwersji należy powiązać bezpośrednio z celami biznesowymi. Konwersją może być sfinalizowanie zakupu, zapisanie się na listę mailingową lub pobranie oficjalnego dokumentu.
- Sygnały społecznościowe : Media społecznościowe dotyczą relacji, a sygnały społecznościowe to wskaźniki, które pomagają określić, czy Twoje treści są udostępniane w mediach społecznościowych – i jaki ma to wpływ. Oprócz śledzenia liczby polubień i udostępnień swoich treści, weź pod uwagę także następujące kwestie (które możesz śledzić za pomocą narzędzia do analityki marketingowej o zamkniętym obiegu, takiego jak HubSpot): ruch z mediów społecznościowych (i poszczególnych sieci społecznościowych), ogólny zasięg mediów społecznościowych oraz ilu potencjalnych klientów i klientów możesz przypisać swojej obecności w mediach społecznościowych. Pamiętaj — media społecznościowe wpływają na SEO, dlatego ważne jest, aby nie ignorować tego faktu.
Mamy całe posty na blogu i e-booki poświęcone wyjaśnianiu i eksplorowaniu SEO i analityki marketingowej, więc wybaczcie, jeśli moje wyjaśnienia tylko wyjdą na powierzchnię. Jednym ze sposobów ulepszenia witryny jest spojrzenie na nią z perspektywy użytkowników. Co pojawia się w wynikach wyszukiwania: czy jest kuszące? Czy dokładnie odzwierciedla zawartość mojej witryny? Czy daję wyszukującym powód do klikania moich ofert? To samo dotyczy treści w Twojej witrynie. Daj użytkownikom informacje, których szukają.
Załóżmy, że zostałeś ukarany. Skąd miałbyś wiedzieć?Jeśli podejrzewasz, że zostałeś ukarany w wyszukiwarkach za spamowanie, możesz sprawdzić kilka rzeczy. Zacznij od następujących rzeczy:
- Czy pojawiasz się w wynikach wyszukiwania? Możesz zacząć od wyszukania swojej witryny. Wyszukiwanie Twojej witryny za pomocą następującego polecenia (search:domain.com) pozwoli Ci zorientować się, co jest indeksowane.
- Sprawdź wskaźniki ruchu — wielkość i źródła. Czy Twój ruch pozostał na tym samym poziomie lub przynajmniej stale wzrastał? Jeśli tak, to dobrze. Jeśli jednak ruch wykazuje nagłe spadki bez odbicia, może to oznaczać, że zostałeś zaatakowany.
- Jakiego rodzaju linki przychodzą do Twojej witryny? Przyjrzyj się rodzajowi linków przychodzących, które przyciągnąłeś do swojej witryny. Czy któryś z nich wygląda podejrzanie?
- Czy nadal generujesz leady? Sam ruch nie jest jedynym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę. Jeśli przestałeś uzyskiwać konwersje i potencjalnych klientów bez większych zmian lub bez zmniejszenia ilości tworzonych treści i ofert, zachęcam Cię do głębszego przyjrzenia się temu.
Chociaż istnieją pewne kroki, które należy podjąć ( takie jak ten), jeśli uważasz, że Google niepotrzebnie ukarało Cię, najlepszym sposobem na rozpoczęcie naprawy rankingów w wyszukiwarkach jest uporządkowanie swoich praktyk SEO związanych z czarnym kapeluszem i przejście do przodu z bardziej podejście białego kapelusza.
Skoncentrowanie się na użytkownikach jest najlepszą ochroną przed spamem.
Na koniec warto zadać sobie pytanie: „Co interesuje moich użytkowników?” Jeśli możesz skupić się na tworzeniu treści, pamiętając o użytkownikach, wszystkie powyższe będą bardzo proste.
Rób to, co leży w najlepszym interesie odbiorców i pisz tak, jakbyś rozmawiał z tą osobą. Wykorzystaj swoją witrynę internetową jako narzędzie do komunikacji, angażowania oraz budowania zaufania i autorytetu. Tylko tego oczekuje od Ciebie Google. Z drugiej strony spamerzy internetowi manipulują użytkownikami i wyszukiwarkami, ostatecznie tworząc dla nich środowisko mniej niż optymalne. Nie bądź tym facetem.
Czy optymalizujesz swoją witrynę i treść z myślą o użytkowniku?