Jak sprawić, by Twój content marketing był opłacalny?

Opublikowany: 2022-09-17


Bądźmy szczerzy: spójne tworzenie treści może być ogromnym problemem.

Zaufaj mi, wiem.

Po prawie codziennym blogowaniu z ponad 4000 postami na moje nazwisko, napotkałem prawie każdą przeszkodę, jaką możesz sobie wyobrazić.

Od miażdżących przypadków blokady pisarskiej po poszukiwanie tematów, które sprawiają, że czytelnicy tykają, nie można zaprzeczyć, że wyzwaniem jest pojawianie się dzień po dniu ze świeżymi treściami dla odbiorców.

Jednak nie można również zaprzeczyć korzyściom płynącym z blogowania i właśnie dlatego nie możesz sobie pozwolić na ignorowanie swojego długoterminowego zaangażowania w treści.

HubSpot zauważa, że ​​60% marketerów wymienia zawartość bloga jako swój najwyższy priorytet. Tymczasem marketerzy, którzy blogują, regularnie otrzymują około 67% więcej leadów niż ci, którzy tego nie robią.

Im więcej blogujesz, tym większe prawdopodobieństwo, że z czasem zbudujesz fundament ruchu i potencjalnych klientów.

Wykres słupkowy stworzony przez HubSpot pokazujący pozytywną korelację między blogowaniem a długoterminowym generowaniem leadów.

Ale prawdopodobnie już to wszystko wiesz, prawda?

Prawdziwe pytanie, które pali większość marketerów, brzmi: Skąd wiesz, czy Twoje treści naprawdę się opłacają? Jak możesz mieć pewność, że otrzymujesz najwyższy zwrot z każdej zainwestowanej złotówki, biorąc pod uwagę ilość czasu i zasobów potrzebnych do stworzenia nowego elementu?

Jeśli jesteś marketerem, który wkłada krew, pot i łzy w swoje treści, ale nie widzisz zwrotu z inwestycji w content marketing, z pewnością nie jesteś sam. Tylko 41% marketerów dostrzega pozytywny zwrot z inwestycji w działania content marketingowe.

Auć.

Niestety cały czas to widzę.

Istnieje wiele powodów, dla których Twoje treści mogą się nie powieść, ale jest jeden szczególny problem, który nęka większość marketerów, z którymi pracuję (wskazówka: prawdopodobnie nie dlatego, że jesteś kiepskim pisarzem).

Ostatecznie sprowadza się to do tego, jak spędzasz czas.

Większość marketerów jest strasznie nieefektywna, jeśli chodzi o czas, który spędzają na danym fragmencie treści.

Oto jednak rzecz: nie mówię o czasie spędzonym na pisaniu lub redagowaniu. Regularnie tworzę wysokiej jakości posty na blogu w ciągu dwóch godzin bez wysiłku. Są szanse, ty też możesz.

Ich nieefektywność wynika z tego, jak traktują swoje treści po kliknięciu „opublikuj”.

W końcu możesz robić wszystko dobrze, jeśli chodzi o optymalizację na stronie, i nadal nie widzisz zaangażowania ze strony czytelników i SERPów.

W erze, w której dziennie publikowanych jest ponad 2 miliony postów na blogu, promocja jest kluczowym elementem marketingowej układanki, która jest tak ważna, ale też tak łatwa do zepsucia.

Jeśli nie poświęcasz czasu, aby wycisnąć jak najwięcej ze swoich treści w zakresie promocji, strzelasz sobie w stopę.

Jeśli chcesz zobaczyć wyniki swoich treści, od większej liczby udostępnień i komentarzy po „polubienia” i leady, być może nadszedł czas, aby przemyśleć, jak spędzasz czas na tworzeniu treści.

Przestań myśleć o treści w próżni

Przede wszystkim zadaj sobie pytanie: Co próbuję osiągnąć dzięki moim treściom? Jakie są moje cele?

Graficzna prezentacja celów organizacyjnych dla content marketingu B2B.

Chociaż cele dla każdej marki będą różne pod względem kreacji, cel promowania treści jest prosty.

Twoim ostatecznym celem powinno być dotarcie z każdą treścią do jak największej liczby czytelników i potencjalnych potencjalnych klientów bez poświęcania czasu.

Prawdopodobnie znasz już zasadę 80/20, która mówi, że 80% naszych wyników wynika z 20% naszych wysiłków.

Zasada 80/20 może prowadzić do pozytywnego zwrotu z inwestycji w content marketing.

Powinieneś zastosować zasadę 80/20 do swojej strategii treści, ale nie przekręcaj jej.

Jeśli spędzasz 80% swojego czasu na tworzeniu treści, a tylko 20% swojego czasu na ich promocję, Twoje prace nigdy nie otrzymają takiej ekspozycji, na jaką zasługują.

Innymi słowy, mniej komentarzy, mniej leadów i negatywny zwrot z inwestycji w content marketing.

Z drugiej strony, jeśli poświęcisz większość czasu na promowanie swoich treści za pośrednictwem odpowiednich kanałów, nieuchronnie dostaniesz swoje artykuły przed większą liczbą gałek ocznych, zwiększysz liczbę czytelników i zaoszczędzisz czas podczas tworzenia nowych artykułów.

Nie patrz na każdą zawartość w próżni. Zamiast tego spójrz na szerszy obraz promocji.

Załóżmy więc, że poświęciłeś godziny na stworzenie zabójczego kawałka. Jak zamierzasz wykorzystać swój cenny czas na promocję?

Od czego zacząć?

Atakuj kanały promocyjne, które mają sens

Odruchową reakcją większości marketerów jest skierowanie się prosto do mediów społecznościowych po zakończeniu ostatniego wpisu na blogu.

Dobre myślenie, ale nie tak szybko.

Według Content Marketing Institute, większość marketerów B2B stosuje co najmniej 13 taktyk content marketingu na każdy publikowany post.

Oznacza to, że masz mnóstwo opcji promocji, prawda?

Niestety oznacza to również, że masz wiele okazji do marnowania czasu na platformach, które po prostu nie mają sensu.

Chociaż media społecznościowe cieszą się złą reputacją, ponieważ pochłaniają czas, faktem jest, że według HubSpot 66% marketerów uzyskuje pozytywne korzyści z generowania leadów za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Pamiętaj: Wydajność to nazwa gry. Powinieneś wybierać tylko platformy, które przybliżają Cię do odbiorców.

Nie ma „właściwej” odpowiedzi dotyczącej tego, gdzie powinieneś udostępniać swoje treści. Dowiedz się, gdzie przebywają Twoi potencjalni potencjalni klienci i kto faktycznie będzie angażował się w Twoje elementy.

W końcu tylko połowa wszystkich treści krążących w blogosferze otrzymuje więcej niż osiem udostępnień lub mniej, według Buzzsumo.

Wykres autorstwa Buzzsumo przedstawiający, jak większość treści jest bardzo mało udostępnianych, co powoduje negatywny zwrot z inwestycji w content marketing.

Nie wiem jak wy, ale myślę, że te liczby są dość żałosne.

Ale tak się dzieje, gdy marketerzy próbują zaatakować każdy kanał społecznościowy i ostatecznie rozprzestrzeniają się za bardzo.

Im więcej kanałów próbujesz zdominować, tym mniej czasu możesz poświęcić na skuteczną promocję.

Na przykład większość marek B2B zwykle rozwija się na Twitterze i LinkedIn. Tymczasem nacisk, jaki Instagram i Pinterest kładą na treści wizualne, jest siedliskiem firm B2C.

No i oczywiście Facebook, z którego codziennie korzysta ponad 1,23 miliarda użytkowników.

Dokładnie tam zaczniemy.

Wszystkie firmy powinny umieszczać swoje treści na Facebooku, to oczywiste. Ponieważ większość ludzi spędza prawie godzinę dziennie na samym Facebooku, jest to również platforma, na której większość odbiorców analizuje treści.

W rzeczywistości założę się, że spora część moich czytelników uzyskuje dostęp do moich treści za pośrednictwem Facebooka. Pamiętaj, że różne platformy mają różnych odbiorców, którzy z nich korzystają.

Oto przykład jednego z moich poprzednich blogów, który pojawia się na platformie:

Neil Patel promujący swój blog na Facebooku.

Na szczęście publikowanie na Facebooku nie jest nauką o rakietach. Jest to najprostszy kanał społecznościowy, który można wykorzystać do promocji treści. Wystarczy, że zaznaczysz następujące pola:

  • Wybierz odpowiedni obraz funkcji, który przyciągnie wzrok odbiorców (ponieważ posty ze zdjęciami zyskują nawet 120% większe zaangażowanie)
  • Sprawdź dokładnie, czy podgląd posta wyświetla się prawidłowo
  • Połącz swoje posty z jakimś unikalnym komentarzem z napisem, aby jeszcze bardziej zachęcić czytelników do kliknięcia (w tym przypadku „Oto jak piszę posty na blogu”)

Oto kolejny przykład prostego, ale kuszącego posta sformatowanego pod kątem zaangażowania na Facebooku:

Buzzfeed promujący zachęcającego bloga na Facebooku w ramach swojej strategii content marketingowej.

W przeciwieństwie do platform takich jak Twitter, gdzie zachęca się do powtarzania treści, zazwyczaj publikuję swoje treści na Facebooku tylko raz . Możesz również zauważyć, że staram się publikować artykuły późnym rankiem lub wczesnym popołudniem, chociaż wpływ czasu publikacji jest wątpliwy, biorąc pod uwagę, jak kapryśny stał się algorytm Facebooka.

Innym niesamowitym aspektem publikowania na Facebooku jest możliwość łatwej interakcji z moimi obserwującymi.

Zaletą promowania treści na Facebooku jest interakcja z obserwującymi i angażowanie się w ich komentarze.

Odnotowując i odpowiadając na komentarze pod moimi postami, dokładnie wiem, co myśli moich odbiorców i upewniam się, że moje tematy odpowiadają ich potrzebom. Pozytywne opinie od twoich czytelników są prawdopodobnie najlepszym wskaźnikiem, że twoje pisanie jest zgodne z celem.

Jak widać, publikowanie na Facebooku jest proste i nie wymaga dużo czasu poza opieką nad sekcją komentarzy.

Z drugiej strony Twitter to zupełnie inna bestia.

Charakter Twittera jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem dla marketerów. Chociaż hashtagi mogą być świetną okazją do zaprezentowania swoich treści nowym czytelnikom, równie łatwo można zagubić się w hałasie.

Biorąc pod uwagę, że walczysz z około 350 000 tweetów na minutę, tak naprawdę nie korzystasz z Twittera, jeśli publikujesz swoje świeże treści tylko raz lub dwa razy. Są szanse, że 99% Twoich obserwujących całkowicie to przegapi.

Nie bój się publikować swoich artykułów na Twitterze raz za razem: to jest dokładnie to, co robię dla moich ponad 430 000 obserwujących. Oto przykład jednego z moich wcześniejszych tweetów:

Neil Patel wielokrotnie promował ten sam blog na Twitterze.

A oto ten sam tweet kilka dni wcześniej (zwróć uwagę na datę i liczbę polubień i retweetów):

Neil Patel promujący swój blog na Twitterze.

Oba tweety cieszą się dużą ilością miłości, mimo że są identyczne.

Poświęć kilka sekund na mój kanał, a zauważysz, że publikuję posty jak w zegarku. Myślisz, że ręcznie wpisuję każdy tweet o każdej porze dnia?

Absolutnie nie.

Ze względu na szybki charakter platformy narzędzia do planowania mediów społecznościowych, takie jak Buffer, są niezbędne. Z biegiem czasu możesz przetwarzać swoje treści i eksperymentować z różnymi obrazami i hashtagami, aby zrozumieć, jakie typy postów klikają Twoi odbiorcy.

Czy chcą listy? Jak to zrobić? Jedynym sposobem, aby się tego dowiedzieć, jest eksperymentowanie.

Ustawiając posty z wyprzedzeniem w kolejce, zasadniczo włączasz Twittera w tryb autopilota i skupiasz się na innych aspektach marketingu. Korzystając z tej strategii, możesz nawet przyciągnąć influencerów w mediach społecznościowych, którzy mogą promować Twoje treści i markę.

Jak zauważył Buffer, zalecane jest częste tweetowanie zamiast milczenia: posiadanie narzędzia do planowania na pokładzie znacznie ułatwia zarządzanie platformą.

Korzystanie z narzędzi do planowania mediów społecznościowych, takich jak Buffer, może pomóc w zwiększeniu ROI z marketingu treści.

Podobnie jak publikowanie na Facebooku, strategie, takie jak ustawianie w kolejce treści na Twitterze, szybko stają się drugą naturą, gdy znajdziesz swój rytm.

Na koniec porozmawiajmy o niewykorzystanym potencjale LinkedIn.

Jeśli jesteś w przestrzeni B2B, LinkedIn oferuje fantastyczne możliwości promocyjne, jeśli chodzi o zwiększenie treści. Ponad milion firm korzysta z platformy wydawniczej LinkedIn i gorąco sugeruję, abyś zrobił to samo.

Na przykład, ponownie publikując zawartość mojego bloga na LinkedIn, mogę:

  • Dotrzyj do docelowych czytelników, którzy w przeciwnym razie mogliby nie złapać mojego najnowszego wpisu na blogu
  • Czerp korzyści z SEO, kierując ruch z powrotem do mojej witryny
  • Dalsze pozycjonowanie się jako autorytet i lider myśli w naszej branży
Neil Patel ponownie publikuje zawartość swojego bloga na platformie LinkedIn.

Zgadnij co? Powinieneś zrobić to samo, jeśli chcesz być postrzegany jako influencer tworzący treści, które trzeba przeczytać.

Chociaż niektórzy mają obawy dotyczące kar za powielanie treści poprzez ponowne publikowanie za pośrednictwem LinkedIn, prawdopodobnie nie musisz się zbytnio martwić według Search Engine Journal. Podobnie, zawsze możesz zmienić tytuły, słowa kluczowe i strukturę, jeśli masz paranoję na punkcie kar.

Na przykład osobiście podchodzę do tego, aby dać moim czytelnikom tylko przedsmak mojego bloga za pośrednictwem LinkedIn, co ostatecznie prowadzi czytelników z powrotem do mojej witryny. Jest to sytuacja korzystna dla obu stron, ponieważ ta strategia zwiększa ruch na moim blogu i stwarza więcej okazji do pozyskiwania potencjalnych klientów za pośrednictwem moich lokalnych CTA.

Udostępnianie treści na LinkedIn może zwiększyć zwrot z inwestycji w content marketing.

Całkiem fajnie, co?

Pamiętaj, że Facebook, Twitter i LinkedIn to tylko kilka opcji promocji.

Te trzy platformy nawet nie zarysowują powierzchni tego, co potencjalnie możesz zrobić z pojedynczym elementem treści za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Jednak same te przeoczone taktyki wystarczą, aby dotrzeć do tysięcy nowych potencjalnych klientów, jednocześnie stale napędzając ruch z powrotem do Twojego bloga.

A wiesz, co jest szalone? Nie zajmuje to dużo czasu ani wysiłku.

W przypadku tych trzech kanałów możesz poświęcić od trzydziestu minut do godziny na formatowanie i edycję.

Całkowicie warte tego.

Poświęcenie czasu na tego rodzaju promocję społeczną jest oczywiste, jeśli szukasz pozytywnego zwrotu z inwestycji w content marketing.

Ale jeśli naprawdę chcesz wycisnąć jak najwięcej ze swoich treści, dlaczego nie pójść o kilka kroków dalej w swojej strategii promocyjnej?

Zmiana przeznaczenia treści

Podobnie jak w przypadku promocji w mediach społecznościowych, zmiana przeznaczenia treści po prostu działa , gdy wybierzesz odpowiednie kanały.

Chociaż zmiana przeznaczenia wymaga nieco więcej pracy niż zwykłe publikowanie swojej pracy w serwisach społecznościowych, prezentowanie treści w wielu formatach jest absolutnie kluczowe dla zwiększenia zasięgu i zdobycia nowych potencjalnych klientów.

Jest to szczególnie ważne w erze, w której treści tekstowe po prostu już nie wystarczają.

Kiedy weźmiesz pod uwagę niektóre z oszałamiających statystyk dotyczących rozwoju treści wizualnych, staje się jasne, że w miarę możliwości musimy wyjść poza słowo pisane. Na przykład:

  • Tweety i posty na Facebooku, w tym zdjęcia, otrzymują dwa razy większe zaangażowanie niż te bez
  • Infografiki są lubiane i udostępniane trzy razy częściej niż inne treści w mediach społecznościowych
  • Trzy czwarte marketerów zauważa, że ​​inwestowanie w marketing wideo ma bezpośredni wpływ na ich działalność

Na początek powinieneś starać się uzupełniać swoje artykuły i posty społecznościowe obrazami, aby zachęcić do większej liczby udostępnień. Tworzenie infografik to solidna opcja, jeśli piszesz treści, które dotyczą danych (oto przykład z giełdy poniżej).

Używaj infografik w artykułach i postach społecznościowych, aby zachęcić do większej liczby udostępnień.

Poza tym możesz użyć zdjęć, aby wyświetlić podgląd swoich treści i sprawić, by pojawiały się w kanałach społecznościowych Twoich obserwujących.

Obrazy lub grafika mogą wyróżnić Twoje treści w mediach społecznościowych.

Platformy takie jak Canva umożliwiają szybkie tworzenie obrazów tekstowych, co jest idealnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o wzmacnianie postów społecznościowych.

Użyj serwisu Canva, aby tworzyć obrazy tekstowe w ramach strategii marketingu treści.

Ale co z przekształceniem treści w wideo?

YouTube eksploduje w tej chwili dzięki ogromnej bazie ponad miliarda użytkowników. Tymczasem 92% użytkowników mobilnych udostępnia sobie filmy. Krótko mówiąc, w marketingu wideo istnieje potencjał wirusowy.

Istotne również dla blogerów: Żyjemy w świecie, na dobre lub na złe, w którym nasi widzowie chętniej oglądaliby film, niż przekopywali się przez posty na blogu, zwłaszcza jeśli dotyczą złożonego lub nudnego tematu.

Przekształcenie postów na blogu w filmy nie tylko zapewni Twoim treściom nowy kanał ekspozycji, ale także pozwoli Ci dotrzeć do potencjalnej kopalni złota SEO, gdy dwukrotnie zanurzysz słowa kluczowe.

Nagrywanie wideo jest prawdopodobnie łatwiejsze niż myślisz. Jeśli masz post na blogu, w zasadzie masz już w ręku skrypt.

Tymczasem nowa fala nieformalnych vlogów w stylu „rozmawiaj do kamery” jest teraz w modzie. Spójrz na ten przykład od Jordena Makelle z WritingRevolt, który regularnie przerabia swoje budzące zainteresowanie posty na blogu na treści wideo.

Opis tekstowy generowany automatycznie
Zmień treść bloga na wideo, aby pozytywnie wpłynąć na zwrot z inwestycji w content marketing.

Jeśli masz smartfon i aparat, masz wszystko, czego potrzebujesz, aby wykorzystać siłę marketingu wideo. Co więcej, możesz z łatwością wziąć zawartość swojego bloga i wykorzystać go jako prezentację na żywo na Facebooku lub podczas webinaru, aby uzyskać jeszcze więcej soku z tego samego fragmentu.

Zmień przeznaczenie treści bloga, używając jej w Lives na Facebooku lub prezentacjach webinarowych.

Nieśmiały aparat?

Żaden problem.

Jeśli naprawdę chcesz myśleć nieszablonowo, możesz nawet wyjść poza treści wizualne.

Podcasty od lat zyskują na popularności, a także stanowią sposób na przekształcenie treści bloga w rozmowę z odbiorcami. Na przykład współprowadzę podcast Marketing School, który wykorzystuje zawartość mojego bloga jako podstawę wielu odcinków.

Wykorzystaj zawartość bloga w podcastach jako kolejny sposób na zwiększenie ROI z marketingu treści.

Ale czekaj, jest więcej.

Idę o krok dalej w mojej promocji, wykorzystując treści moich podcastów jako inspirację do moich kampanii e-mail marketingowych:

Wykorzystaj treści z blogów i podcastów w kampaniach e-mailowych.

Widzisz, jak to działa?

Im więcej treści zmienisz, tym więcej musisz udostępnić. Więcej leadów, więcej ruchu, jasne i proste.

Brzmi jak dużo pracy nóg, prawda?

Ale kiedy wrócisz do zasady 80/20, tak naprawdę nie jest.

Chociaż te strategie z pewnością wymagają czasu, wykładniczo zwiększają Twoje szanse na dotarcie do potencjalnych klientów w porównaniu z samym ruchem organicznym.

Często Zadawane Pytania

Z jakimi wskaźnikami KPI mierzę mój content marketing?

Jeśli szukasz sposobu na mierzenie content marketingu, który ma wpływ na Twój plan marketingowy, nie musi to być skomplikowane. Zacznij od czterech kluczowych mierników treści: konsumpcja, udostępnianie, generowanie leadów i sprzedaż . Zużycie mierzy tętno Twoich treści, od ruchu w witrynie po widoczność w mediach społecznościowych. Udostępnianie mierzy widoczność marki, w tym linki zwrotne, skierowania sieciowe i liczbę pobrań. Generowanie potencjalnych klientów jest napędzane przez wypełnione formularze treści, wpływy CTA i prośby o demonstracje. Chociaż metryki sprzedaży mierzą ogólną sprzedaż, obejmują również referencje klientów. Te punkty są niezbędne do mierzenia sukcesu ROI w marketingu treści, aby osiągnąć cele biznesowe, a nie tylko cele dotyczące treści.

Skąd będę wiedzieć, że moja strategia content marketingu jest skuteczna?

Skuteczna strategia marketingu treści obejmuje realizację person, pozycjonowania marki, propozycji wartości posiadanych mediów, celów biznesowych i elementu planu działania. Dzięki długoterminowemu planowaniu możesz mądrze przewidywać problemy i zasoby budżetowe. Twórz i wdrażaj strategię treści, która jest zgodna z Twoimi celami marketingowymi i handlowymi, przedstawiając te elementy etapami. Twoi odbiorcy będą przemawiać przez dane pokazujące wysokie KPI, zaangażowanie i ROI z działań marketingowych.

Jak zbudować opłacalną strategię content marketingową?

Opracowanie strategii dotyczącej treści wymaga jasnego zrozumienia odbiorców, promowania wysokiej jakości treści, opanowania najlepszych praktyk SEO oraz wyznaczania i śledzenia celów opartych na wydajności — nawet reklam. Różnorodność konwersji i działań ujawni mocne i słabe strony, które Twój zespół może wykorzystać, aby uzyskać zwrot z inwestycji w content marketing.

Jak świetna strategia treści może przynieść Ci pieniądze?

To, jak świetna strategia treści może przynieść Ci pieniądze, zaczyna się od planu bogatego w treści. Twoja treść musi być atrakcyjna dzięki mocnemu haczykowi i łatwa do przeglądania, ale pełna kluczowych rzeczy na wynos.

Wizualizacje to najlepszy sposób na dotarcie do odbiorców i promowanie treści wartych udostępnienia. Jeśli chodzi o analizę danych, zobaczysz, w jaki sposób Twoja taktyka konwersji – poprzez płatne reklamy lub współpracę z innymi – pomoże wykorzystać Twój plan, aby uzyskać spójność lub zoptymalizować trendy, które pasują do Twoich celów. Wszystkie te taktyki pomogą Ci generować leady, przepływ lejka sprzedażowego i budować świadomość marki.

Wniosek

Biorąc pod uwagę ilość czasu potrzebnego na tworzenie treści na stronie, niezawodnym sposobem na zapewnienie pozytywnego zwrotu z inwestycji w content marketing jest ponowne publikowanie i ponowne wykorzystanie każdego opublikowanego tam elementu.

Jeśli na początku wydaje się to zniechęcające, nie martw się. Im więcej czasu poświęcasz na promocję, tym bardziej usprawnisz swój proces. Promocja szybko staje się drugą naturą.

Inteligentna promocja tworzy efekt kuli śniegowej, ponieważ szybko dowiadujesz się, które treści działają najlepiej i jak możesz wykorzystać te informacje, aby wpłynąć na swoją strategię.

Twoje treści nie są gotowe, gdy klikniesz „opublikuj”.

Jeśli nie podejmujesz kroków, aby upewnić się, że twoje elementy są wielokrotnie odkrywane i odkrywane na nowo, nadszedł czas, aby przemyśleć swoje podejście.

Jak myślisz, która z tych strategii promocyjnych może potencjalnie najbardziej opłacać się Twojej firmie?

Konsultacje z Neilem Patel

Zobacz, jak moja agencja może zwiększyć ruch w Twojej witrynie

  • SEO – odblokuj ogromne ilości ruchu SEO. Zobacz prawdziwe wyniki.
  • Content Marketing – nasz zespół tworzy epickie treści, które będą udostępniane, zdobywają linki i przyciągają ruch.
  • Paid Media – skuteczne płatne strategie z wyraźnym ROI.

Zarezerwuj połączenie