Dlaczego sztuczna inteligencja nie zastępuje naszego zatrudnienia — ani wyszukiwarek — według szefa ds. promocji przedsiębiorstw w firmie Jasper
Opublikowany: 2023-02-27Parę lat temu sztuczna inteligencja wydawała się jednak dość odległą odmianą rzeczywistości science-fiction. I zdecydowanie nie wyglądało to na coś, co całkowicie zmieni sposób, w jaki przedsiębiorcy wykonują pracę w ciągu najbliższych kilku lat.
Ale w 2023 r. generatywna sztuczna inteligencja jest formalnie tutaj, a tak naprawdę tylko rośnie. W rzeczywistości generatywny pomiar rynku sztucznej inteligencji wyniósł około 7 mld USD w 2021 r. i można prognozować, że do 2023 r. zajmie ponad 110 mld USD — rosnąc przy CAGR na poziomie 34,3%.
Wszystko to oznacza, że Generative AI może całkowicie zakłócić — i udoskonalić — taktykę biznesową dotyczącą materiałów w 2023 r. i później.
Wszelkiego rodzaju zakłócenia mogą być przerażające. Co sugeruje generatywna sztuczna inteligencja dla przewidywalnej przyszłości reklamy i marketingu? Czy to nas zmieni lub wyniesie? A co z optymalizacją sieci? Czy Google zostanie zmienione za pomocą chatbotów AI — i co to wszystko oznacza dla tworzenia artykułów?
Poniżej rozmawiałem z Samyuthą Reddy, szefową Jasper ds. reklamy organizacji, aby zbadać jej stanowisko w sprawie tego, czy sztuczna inteligencja zastąpi w dłuższej perspektywie twórców artykułów, a także pozycjonowanie stron internetowych.
Zanurzmy się.
Czy AI zastąpi przedsiębiorców?
Sztuczna inteligencja zwiększa wiedzę ludzką — ale nie zmieni człowieka w tej wiedzy
Generatywna sztuczna inteligencja może badać prawie każdy temat w Internecie i przekształcać tę eksplorację w początkowe informacje. Może uporządkować tę pisemną treść jako publikację na blogu, e-mail, reklamę na Facebooku lub coś innego, w zależności od zapytania.
Generatywna sztuczna inteligencja jest jednak na wczesnym etapie i budzi pewne obawy. Informacje, które zbiera, mogą być stronnicze lub po prostu fałszywe, i nie ma rozeznania poważnego człowieka, aby wyłapać ludzkie nieścisłości.
Ale ponieważ generatywna sztuczna inteligencja kontynuuje badania i rozwój, zrozumiałe jest, że przedsiębiorcy się martwią. Czy w przyszłości, zamiast zatrudniać 5 lub 10 twórców informacji, będziesz potrzebować tylko jednego — kogokolwiek, kto weryfikowałby informacje sztucznej inteligencji?
Na szczęście Samyutha nie jest niespokojna. W rzeczywistości, mimo że jej grupa na co dzień korzysta z generatywnej sztucznej inteligencji, aktywnie zatrudnia i powiększa swoją grupę.
Jak to ujęła, „sztuczna inteligencja zwiększa praktyczne doświadczenie człowieka, ale nie zastąpi człowieka w tej ekspertyzie. W naszej kulturze cenimy pisarzy za to, że są w stanie przedstawić nam prowokujący ludzki punkt widzenia na planetę. Nie chodzi tylko o streszczanie faktów, które istnieją. Tak naprawdę chodzi o osoby dzielące się poglądami na bardzo autentyczne tematy, które pomagają ustalić perspektywę tego, jak doświadczasz jednej rzeczy. Tak więc sztuczna inteligencja w żaden sposób nie mogłaby zmienić tego ludzkiego punktu widzenia”.
Z drugiej strony sztuczna inteligencja zmusi twórców treści do ponownej zdolności
Samyutha zgadza się, że sztuczna inteligencja doprowadzi twórców informacji do ponownego wykorzystania umiejętności, ponieważ funkcje ich ról staną się bardziej zautomatyzowane.
Wyjaśniła mi: „Wyobrażam sobie, że to zainspiruje twórców materiałów do ponownego talentu. I nigdy nie myślę, co jest złym szczegółem. Wyobrażam sobie, co każda pojedyncza duża zmiana w technologii zrobiła dla jednostek”.
Dodaje: „W żaden sposób nie udało mi się osiągnąć twórcy treści, który stwierdził: „ Poczekaj. Naprawdę chcę poświęcić znacznie więcej czasu na wykonanie wszystkich rutynowych obowiązków związanych z badaniem wszystkiego, co muszę wiedzieć w sieci na zadany temat. Sztuczna inteligencja da marketerom dodatkowy czas na zaradność, wpisanie punktu widzenia i uwzględnienie większej liczby źródeł informacji w swoich opiniach”.
Względnie zamiast rozważać sztuczną inteligencję jako alternatywę dla twórców treści, naprawdę lepiej wyobrazić sobie sztuczną inteligencję jako skutecznego pomocnika marketera.
Pomyśl o tym: Marketer decyduje, że chce stworzyć sprawę dotyczącą analizy SWOT. Zamiast spędzać poranek na piciu kawy i sprawdzaniu, co oznacza badanie SWOT, przykładach udanych dochodzeń SWOT i tym, jak analizy SWOT mogą pomóc przedsiębiorstwom w rozwoju, może jedynie podłączyć zapytanie do chatbota AI.
Kiedy zweryfikuje, czy zasoby, których chatbot użył do zebrania tych informacji i faktów, są dokładne, może szybko przejrzeć odpowiedź sztucznej inteligencji i zrozumieć wszystko, czego potrzebuje, aby rozpocząć produkcję w tej sprawie. Może nawet wykorzystać reakcję sztucznej inteligencji jako wstępną wersję roboczą i ulepszyć ją swoim własnym charakterystycznym tonem i punktem widzenia.
Stamtąd może wykorzystać techniki korekty AI do edycji swojej ostatniej kopii.
Ponadto, jeśli marketer przygotował fragment materiału, który chciałby zamienić w kompletną kampanię marketingową, może użyć sztucznej inteligencji do zmiany formatu publikacji swojej witryny internetowej na odpowiedni tekst reklamowy i pomysłowy, który może przekazać więcej niż do jej sprzedaży produktów i płatnych grup reklamowych.
Jak to ujął Reddy: „Mogę skutecznie przekazać zyski totalnej kampanii kroplowej, pełnej sekwencji wychodzącej, zakończonej docelowymi stronami internetowymi z reklamami, które ludzie będą klikać i oglądać. I zdecydowanie pozwala mi to ponownie wybrać dowództwo nad tym, co to znaczy przeprowadzić kampanię. Pozwala mi to naprawdę być menedżerem przedsięwzięcia i strategiem, w porównaniu z kimś, kto czeka, aż inni mężczyźni i kobiety zamkną transakcję”.
Marketerzy będą musieli się rozwijać, aby stać się ekspertami w wybranych platformach AI
Platforma freelancingowa Upwork niedawno ogłosiła, że włączyła nową grupę, „Generative AI”, jako specjalizację na swoim rynku.
Oznacza to, że liderzy małych firm mogą teraz korzystać z usług niezależnych twórców materiałów, którzy mają doświadczenie z precyzyjnym systemem sztucznej inteligencji — i Reddy nie jest tak naprawdę oszołomiony.
Stwierdza: „AI ma uprzedzenia głęboko osadzone w swoich modelach, nad którymi pracują poszczególne osoby. Sztuczna inteligencja ma tendencję do halucynacji i zaczyna rozmawiać o przypadkowych problemach, gdy pytasz ją o dane wyjściowe, więc całkowite wyeliminowanie człowieka z procedury byłoby naprawdę trudne.
Kontynuuje: „Jeśli chodzi o to, jak marketer może awansować, uzyskując licencję HubSpot lub Salesforce, wierzę, że wkrótce zobaczymy marketerów, którzy pokażą swoje korzyści, deklarując:„ Hej, mam kwalifikacje do korzystania z generatywnych platform AI ”.
Sztuczna inteligencja pozbędzie się części procedury tworzenia – ale także podniesie na duchu przedsiębiorców
Reddy przyznaje: „ Myślę, że pozbędzie się niektórych części procesu generowania artykułów”.
Jednak szybko dodaje: „Wyobrażam sobie, że sztuczna inteligencja będzie koncentrować się na podnoszeniu ludzi i zakładam, że punkt widzenia, który wybierzesz, dotyczy całego frontu generatywnej sztucznej inteligencji. Jeśli zdarzy ci się być pisarzem, twórcą treści lub marketerem, będziesz chciał zapytać : „Czy jestem osobą, która obejmuje technologię i zastanawia się, jak się podnieść, i w zasadzie okazuje się, że jestem produktem plon w warunkach talentu? A może będę kimś, kto odrzuca technologiczne know-how, nie chce uwierzyć, że to się dzieje i trzyma się przestarzałego stylu życia codziennego? “
Reddy uważa, że marketerzy stoją na czele narzędzia, które ostatecznie wywróci do góry nogami wszystkie role w przedsiębiorstwie, i wierzy, że skorzystanie z niego jako pierwszego przyniesie ci wielki przywilej.
Jak to ujęła: „Wyobrażam sobie, że poniżej jest pewna energia elektryczna, którą przedsiębiorcy mogą odzyskać, a zamiast stania się ofiarami w tej historii„ generatywnej sztucznej inteligencji nadchodzi marketing ”, czuję, że tak naprawdę zmieniamy jej pozycję, wyrażając „ generatywna sztuczna inteligencja wylądowała w najbardziej rewolucyjnej części przedsiębiorstwa: reklamie”.
Kontynuuje: „A teraz jesteśmy zarządcami tych technologii i tego, jak będą one wykorzystywane w firmie, możemy je pilotować i zobaczyć, jak może przyspieszyć naszą pracę. A osoby, które skłonią się do zdobycia stewardów tej potężnej inżynierii, zbiorą jej nagrody. Patrzę na siebie i na naszą branżę, która została wyjątkowo pobłogosławiona, że znalazła się w takiej sytuacji”.
Czy Generative AI wymieni silniki badawcze?
Ponieważ o wiele więcej przedsiębiorców i kupujących korzysta z chatbotów AI, aby uzyskać szybkie odpowiedzi na częste zapytania, motywem jest to, że będą rzadziej korzystać z wyszukiwarek.
Reddy nie zauważy prawdopodobnie braku silników wyszukiwania, zwłaszcza że dane wyposażone w wyszukiwanie silników są tym, co napędza generatywne wyniki sztucznej inteligencji — ale widzi, że zasadniczo się to zmienia.
Jak to ujęła: „Poszukaj pomocy w walce z nieścisłościami sztucznej inteligencji. Z tej okazji Jasper ma występ, w którym możesz włączyć korzyści wyszukiwania Google. Więc jeśli powiem: „Jasper, pomóż mi napisać akapit o XYZ”, wygeneruje akapit i umieści go u podstawy w wynikach wyszukiwania Google, z których korzystał, chociaż służył mi do opracowania tego wyniku. Tak więc mam rzeczowe, jednokierunkowe linki, które mogę cytować i patrzeć na fakty, aby upewnić się, że są to najbardziej renomowane treści pisemne na podany temat”.
Kontynuuje: „Nie widzę, żeby wyszukiwanie znikało. Widzę nadchodzące wszędzie tam, gdzie niekoniecznie będę chciał tworzyć czynniki w pasku wyszukiwania, a zamiast tego chcę korzystać z funkcji czatu. Zakładam, że to już niedługo. I wyobrażam sobie, że już się temu przyglądamy dzięki wirusowości czatu GPT. W ciągu zaledwie kilku dni stała się najszybciej rozwijającą się aplikacją konsumencką”.
Na dłuższą metę moja rozmowa z Reddym była pozytywna i podnosząca na duchu. Jako marketerzy nie musimy obawiać się sztucznej inteligencji: musimy przyjąć ją jako technologię, która pomoże nam lepiej wykonywać naszą pracę.
Osobiście jestem za każdym instrumentem, który minimalizuje ilość czasu, jaki poświęcam na badanie, dzięki czemu mogę wrócić do tego, co naprawdę jest problemem: tworzenia materiałów z zamiarem przekazania, zachęcenia lub wyzwania czytelników, by wierzyli inaczej.